Inicjatywa „Pierwsze Mieszkanie” przedstawiana jest przez rząd jako rozwiązanie problemów mieszkaniowych milionów młodych mieszkańców Polski. W programie pojęcie młodości rozszerza się aż do 45. roku życia, co poprawia nastrój wielu z nas. W tym artykule przyjrzymy się programowi, aby dowiedzieć się jak z niego skorzystać i czym się charakteryzuje.
Czym charakteryzuje się program „Pierwsze Mieszkanie” i do kogo jest skierowany?
Program „Pierwsze Mieszkanie” oferuje dwa rozwiązania: kredytowe pod nazwą „Bezpieczny Kredyt 2%” oraz oszczędnościowe „Konto Mieszkaniowe”. W tym artykule skupimy się na pierwszym z nich, a o „Koncie Mieszkaniowym” napiszemy oddzielnie.
„Bezpieczny Kredyt 2%” przeznaczony jest dla osób, które:
- kupują pierwszą nieruchomość (dom, mieszkanie, bez względu na rynek pierwotny i wtórny),
- nie ukończyły 45 roku życia.
Osoby spełniające te dwa warunki będą mogły skorzystać z tego rozwiązania. Jego zasada polega na tym, że przez pierwsze 10 lat kredytobiorca spłaca kredyt na korzystnych warunkach, tj. 2% plus marża banku. Resztę raty pokryje państwo. Przez te 10 lat kredyt będziesz spłacał w ratach malejących, a następnie w ratach równych.
Maksymalna kwota kredytu, jaką można uzyskać w ramach „Bezpiecznego kredytu 2%”, wynosi 500 000 PLN. Jeśli małżeństwo lub para wychowuje wspólne dzieci, kwota ta wzrośnie do 600 000 PLN.
Bezpieczny Kredyt a wkład własny
Program nie wymaga posiadania wkładu własnego. Możesz bowiem połączyć ten program z istniejącym już Gwarantowanym Kredytem Mieszkaniowym (szczegóły znajdziesz na www.unovalab.com/gwarantowany-kredyt-mieszkaniowy/). Pamiętaj jednak, że jeśli wnosisz swój wkład własny to nie może przekraczać on 200 tysięcy złotych.
Czy warto czekać z zakupem na wejście w życie tego programu?
Jeśli zdecydujesz się czekać z zakupem nieruchomości do drugiej połowy 2023 roku musisz liczyć się z kilkoma problemami. Największy, który dostrzegam to ten, że nie każdy wnioskujący załapie się na bezpieczny kredyt. Według różnych wyliczeń w roku 2023 zostanie udzielone około 10-15 tysięcy kredytów w programie. W całej Polsce. Zadaj sobie pytanie – co zrobię, gdy zabraknie dla mnie pieniędzy. Czy zaciągniesz zwykły kredyt? Czy będziesz aneksować umowę przedwstępną na kolejny rok? A czy Zbywca się zgodzi?
Drugim zagrożeniem jest sposób liczenia zdolności kredytowej. Dla rat malejących zdolność jest niższa przez co niższe są też dostępne kwoty finansowania.
Kolejnym problemem jest to, że ani BGK ani banki krajowe nie mają wypracowanych procedur, ani wzoru umów. Wejście programu może się zatem opóźnić.
Bezpieczny kredyt a inflacja i bezrobocie
Osobiście jestem przeciwnikiem tak skonstruowanego programu. Uważam, że poprzednie programy wspierające budownictwo, tj. Rodzina na Swoim i Mieszkanie dla Młodych lepiej wspierały gospodarkę naszego kraju. Dlaczego tak uważam? Ponieważ w programie Bezpieczny Kredyt dopłata z kasy państwowej powędruje do kasy banków komercyjnych. A banki komercyjne nic nie produkują, nie zwiększą zatrudnienia z uwagi na dodatkowe 30 tysięcy kredytów rocznie. Banki zwiększą dywidendę, premie zarządów lub zakupią mało warte papiery skarbu państwa, by obniżyć podatek bankowy. W poprzednich programach środki z dopłat zasilały budżety deweloperów (w dużej mierze), którzy zatrudniali pracowników budowlanych, kupowali materiały budowlane i w obiegu gospodarki te pieniądze krążyły, dawały zatrudnienie.
Dodatkowo każde wprowadzenie dopłat czy dofinansowań wpływa na ceny nieruchomości. Oczekuję, że ceny nieruchomości pójdą do góry z uwagi już na samo uchwalenie ustawy.
Ponad to, jak każde rozdawnictwo (nazywane np. transferami socjalnymi) powoduje utrwalenie się inflacji. A my, zdaje się, mamy jakiś taki problem z tym zjawiskiem, prawda?